Bidziny to niewielka wieś w powiecie opatowskim. Właśnie tam, swoją pasiekę prowadzi Pani Teresa Stępień z rodziną. Mieszkańcy Bidzin zajmują się głównie rolnictwem, dlatego próżno szukać w okolicy dużych zakładów fabrycznych. Wśród przydrożnych drzew, na licznych podwórkach i ugorach tej miejscowości zobaczyć można lipy, z których na przełomie czerwca i lipca pracowite pszczoły zbierają nektar. Miód z tego długowiecznego drzewa jest uznawany za jeden z najsmaczniejszych i najzdrowszych.
Miód lipowy ma jasny kolor, lekko ostry smak i wyczuwalny zapach lipy. Ulega naturalnej krystalizacji w kilka lub kilkanaście miesięcy po miodobraniu. Przyjmuje wtedy konsystencję drobnoziarnistą i kremową barwę, może wydawać się gorzkawy.
Powszechnie znane jest napotne i wykrztuśne działanie miodu lipowego. Jego regularne spożywanie poprawia odporność organizmu, pomaga w utrzymaniu prawidłowej pracy układu nerwowego. Doraźnie polecany jest w walce z przeziębieniem. Zawarte w nim składniki wykazują wysokie działanie antybiotyczne. Po miód lipowy warto sięgnąć, kiedy borykamy się z bakteriami gronkowca, coli, paciorkowca.
Więcej informacji o miodzie lipowym znajdziesz tutaj:
Co powiesz na miód lipowy i rzepakowy w jednym słoiku? Spróbuj naszych dwumiodów!
Zobacz naszą relację z Rodzinnej Pasieki Pani Teresy Stępień.